przyszedłemsiękochać.
10 marca 2010
Wszystko cieknie (Świetlicki)
Nie śnij się. nie śnij. W którymś śnie się utop
tak ostatecznie i nie przyśnij już się.
Robisz mi nieporządek w chaosie. Aż muszę
zaraz po przebudzeniu kląć bezgłośnie, żeby
ciebie odpędzić. Do mojej przeszłości
wprowadzili się obcy, nawet nie wiem kto,
leżą przy tobie na tapczanie, sprawnie
- uczciwie za drzwi wypychają, tak że
to nie jest teraz moja przeszłość. Dzisiaj odwilż.
I wszystko cieknie. Wszystko cieknie.
Niszczeją wszelkie trwałe formy.
Budzi się z zimy rozedrgany ustrój.
Kurwa, jaki ten świat brzydki.
(Chcę ładny, wygodny fotelik przy okrągłym stoliku z lampką z abażurem, chcę pić wino z lampek i kawę z filiżanek, no i literaturę)
Posted In at the crossroads, nivea milk and honey | |
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a Ty nie lubisz wisienek;<
bo lubię czereśnie.
Ja tez nie lubię wisienków.
Kwaśne są.
a z czego chcesz pić literaturę? bo ja np. chciałabym aktualnie z tomików Poświatowskiej, ale menda kuzynka nie chce odesłać.
chcę skończyć Annę Kareninę, bo mnie już męczy, ale będę mieć wyrzuty sumienia, jak ją rzucę w kąt, ona taka biedna w ciąży, zaraz w gorączce połogowej leżeć będzie.
Poczekaj na rok, powiedzmy, 2022.
ano zaprawdę. ale z drugiej strony takie wpierniczające są kobiety w literaturze, że aż ręce swędzą.
miszcza i gośkę bym zmacała ale mam tylko w ohydnej wersji + opracowanie fujfuj.
ja to pierdolę, dziś jestem w nastroju nieprzysiadalnym.
pomacaj kota, będzie ci lepiej.
kotu jest w nastroju niedotykalnym, też to pierdoli, też nie ma ochoty.
słucham nosowskiej. pamiętam, że piesu faficzka nie lubi nosowskiej. może twoje kotu lubi?
siedzi na głośniku, z tym, że nie tym, z któregoż leci nosowska.
kot na głośniku - podwójne pozytywne wibracje.